Medycyna estetyczna w ostatnich latach bardzo się zmieniła. Kobiety coraz częściej szukają nie drastycznych metamorfoz, lecz sposobów na delikatne odświeżenie wyglądu. Dwa najczęściej wybierane zabiegi, które mają ten efekt zapewnić, to wypełniacze i wolumetria twarzy. Oba wykorzystują kwas hialuronowy, ale różnią się zakresem działania, techniką wykonania i rezultatem.
Czym są wypełniacze?
Wypełniacze to preparaty stosowane miejscowo, w miejscach, gdzie pojawiły się zmarszczki lub utrata objętości. Lekarz wprowadza je cienką igłą lub kaniulą, precyzyjnie w niewielkich ilościach. Celem jest wygładzenie skóry lub podkreślenie jej kształtu – bez zmiany naturalnych rysów.
Najczęściej zabieg wykonuje się w okolicach ust, bruzd nosowo-wargowych, skroni, a także w rejonie tzw. doliny łez. Dzięki wypełniaczom można poprawić kształt ust, zniwelować cienie pod oczami lub delikatnie unieść kąciki ust. Efekt widoczny jest natychmiast i utrzymuje się od sześciu do dziewięciu miesięcy, w zależności od rodzaju preparatu oraz indywidualnych cech skóry.
Zabieg jest szybki i mało inwazyjny. Zazwyczaj nie wymaga rekonwalescencji – po kilku godzinach można wrócić do codziennych obowiązków. Jedynie przez kilka dni warto unikać sauny i intensywnego wysiłku fizycznego.
Na czym polega wolumetria twarzy?
Wolumetria to zabieg, który ma przywrócić twarzy objętość utraconą z wiekiem. Skóra, szczególnie po trzydziestce, stopniowo traci podparcie w postaci tkanki tłuszczowej, a przez to policzki opadają, linia żuchwy staje się mniej wyraźna, a rysy wydają się zmęczone. Wolumetria działa jak lifting bez użycia skalpela – modeluje kontur, unosi policzki, wypełnia skronie i poprawia owal.
Preparaty używane w tym zabiegu są gęstsze niż klasyczne wypełniacze i podaje się je głębiej, często w kilku punktach strategicznych dla proporcji twarzy. Dobrze wykonana wolumetria nie powoduje przerysowanego efektu. Twarz wygląda naturalnie, jak po długim wypoczynku, a jednocześnie zyskuje bardziej napiętą i jędrną strukturę.
Rezultat utrzymuje się od roku do półtora – dłużej niż w przypadku wypełniaczy. Wpływa na to zarówno typ preparatu, jak i indywidualna aktywność skóry.
Główne różnice między wolumetrią a wypełniaczami
Choć oba zabiegi wykorzystują podobne substancje, ich działanie jest inne.
Wypełniacze skupiają się na konkretnych problemach: jednej zmarszczce, zbyt wąskich ustach, bruzdach wokół nosa.
Wolumetria natomiast działa kompleksowo – ma przywrócić proporcje całej twarzy i jej młodzieńczy kształt.
Można powiedzieć, że wypełniacze poprawiają detale, a wolumetria odnawia całą strukturę. Różnią się też techniką podania preparatu. W przypadku wolumetrii lekarz planuje zabieg w taki sposób, by uzyskać naturalne podparcie dla tkanek. Wypełniacze podaje punktowo, w mniejszej ilości.
Efekt wizualny również nieco się różni. Po wypełniaczach skóra staje się gładsza i pełniejsza, natomiast po wolumetrii twarz wygląda młodziej, ale nie widać, że był wykonany zabieg. To właśnie dlatego coraz więcej kobiet decyduje się na wolumetrię zamiast tradycyjnych metod wypełniania zmarszczek.
Kiedy wybrać wypełniacze, a kiedy wolumetrię?
Decyzja zależy od wieku, kondycji skóry i oczekiwań.
Wypełniacze sprawdzą się u osób, które zauważają pierwsze oznaki starzenia – drobne zmarszczki, utratę nawilżenia, lekkie zapadnięcia pod oczami. To dobre rozwiązanie dla kobiet, które chcą odświeżyć wygląd bez większej ingerencji.
Wolumetria natomiast będzie lepsza, gdy twarz straciła objętość i wyraźny kontur. Gdy policzki są mniej pełne, a skóra wiotka, to właśnie ten zabieg przywróci jej jędrność i proporcje.
W praktyce często łączy się obie metody, uzyskując efekt naturalnego odmłodzenia – bez przerysowania i sztucznego napięcia skóry.
Przed zabiegiem zawsze warto odbyć konsultację z lekarzem. Specjalista oceni stan skóry, doradzi odpowiedni preparat i zaplanuje zabieg tak, by rezultat był spójny z naturalnymi rysami twarzy.
Jak wygląda zabieg i rekonwalescencja
Zarówno wypełniacze, jak i wolumetrię wykonuje się w warunkach ambulatoryjnych. Skóra jest znieczulana kremem lub zastrzykiem z lidokainy, dzięki czemu dyskomfort jest minimalny.
Sam zabieg trwa od 20 do 45 minut, w zależności od obszaru. Po jego zakończeniu mogą wystąpić niewielkie zasinienia lub obrzęk, które znikają w ciągu kilku dni.
Ważne, by przez pierwsze 24 godziny nie dotykać twarzy i nie wykonywać masażu, a przez kilka dni unikać sauny i intensywnego wysiłku. Dobrze wykonany zabieg nie wymaga dłuższej przerwy w codziennych obowiązkach.
Znaczenie doświadczenia lekarza
Choć zabiegi te wydają się proste, w rzeczywistości wymagają precyzji i wyczucia estetyki. Lekarz musi rozumieć anatomię twarzy i umieć przewidzieć, jak rozłoży się preparat po jego wstrzyknięciu.
W renomowanych klinikach, takich jak Keramed we Wrocławiu, stosuje się wyłącznie certyfikowane preparaty i techniki dopasowane do indywidualnych potrzeb pacjentek. Dzięki temu efekty są subtelne, a jednocześnie trwałe i bezpieczne.
Wypełniacze pomagają poprawić detale – wygładzić zmarszczki, podkreślić usta czy unieść kąciki. Wolumetria przywraca twarzy dawny kształt i proporcje. Wybór odpowiedniego zabiegu zależy od indywidualnych potrzeb skóry i efektu, którego oczekujesz.
Najlepszym rozwiązaniem jest konsultacja z doświadczonym lekarzem medycyny estetycznej. Dzięki temu można zaplanować terapię, która przyniesie naturalny, harmonijny rezultat i sprawi, że twarz odzyska świeżość, a Ty – pewność siebie.


















